To był weekend pełen wrażeń i Bożej mocy! Pojechaliśmy na Sesję Zarządów od 23 do 25 lutego do Huciska niedaleko Częstochowy wraz z naszym Asystentem Diecezjalnym ks. Jakubem Klimontowskim.
Sesję rozpoczęliśmy w piątek o godz.18.00 kolacją. Następnie odbyły się sprawozdania oraz Adoracja i Nieszpory, a później przyszedł czas na wspólną integrację. W sobotę odbyły się wybory nowego Prezydium. Przewodniczącym został Patryk Czech – diecezja rzeszowska, Z-ca Przewodniczącego Łukasz Fenisz – archidiecezja katowicka, Z-ca Przewodniczącego Mateusz Stefaniuk – diecezja drohiczyńska, Skarbnikiem Piotr Antczak – archidiecezja poznańska, Sekretarzem Aleksandra Samula – diecezja pelplińska. W skład Krajowej Komisji Rewizyjnej weszli: Paweł Kurasz – diecezja przemyska, Mateusz Kuźniar – diecezja przemyska, Łukasz Tupaj – archidiecezja wrocławska.
W sobotę o godz. 14.00 w Częstochowie, rozpoczęliśmy zlot, na który przyjechało ponad tysiąc KSM-owiczów z całego kraju, by głośno wypowiedzieć swoje GOTÓW dla Boga, kościoła i Ojczyzny. Z naszej diecezji wraz z młodymi przyjechał ks. Jacek Piskrzyński. Tymi niezwykłymi chwilami cieszył się także, obecny wśród nas, bp Marek Solarczyk. Podczas Zlotu wysłuchaliśmy konferencji i obejrzeliśmy film „Tożsamość” w reżyserii Michała Hubali. Późnym popołudniem Mszy Świętej w tym dniu przewodniczył Arcybiskup Metropolita Częstochowski Wacław Depo, któremu wręczyliśmy akt zawierzenia naszego KSM-u Diecezjalnego. O godzinie 20:00 mieliśmy czas na wyciszenie się podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu. Kulminacyjny moment nadszedł o godz. 21.00 poprzez akt zawierzenia. W ręce Jasnogórskiej Pani oddaliśmy naszą młodość, życie – wszystko, co mamy. Również zawierzyliśmy Pani tego miejsca nasze oddziały parafialne, a apelem zakończyliśmy ten dzień pełen wrażeń.
W niedzielę odbyła się uroczysta Msza Świętą pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Archidiecezji Częstochowskiej Andrzeja Przybylskiego. Następnie wróciliśmy na obrady, aby potem naładowani energią i nowymi pomysłami wrócić i działać w swoich parafiach.