Wiara, nauka i odpoczynek- czyli KSM Diecezji Świdnickiej na wakacjach

wpis w: Aktualności | 0

Od 14 do 20 sierpnia młodzież zrzeszona w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży Diecezji Świdnickiej wzięła udział w projekcie Młodzi dla Środowiska, który odbył się w Broku na terenie diecezji drohiczyńskiej.

Już w drodze zapewniliśmy sobie moc atrakcji – przejeżdżając przez Warszawę postanowiliśmy rozpocząć od Mszy Świętej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie a następnie zwiedziliśmy Muzeum Powstania Warszawskiego. Przeniesieni opowieścią w lata 2 wojny światowej zdaliśmy sobie sprawę, że nasi rówieśnicy walczyli o wolność i niepodległość Polski. Po dojeździe do Nadburzańskiego Ośrodka Edukacji mieliśmy chwilę na rozpakowanie i wieczór zapoznawczy. 15 sierpnia po Mszy Świętej rozpoczęliśmy cykl szkoleń liderskich. Naszym zadaniem było określenie cech idealnego młodzieżowego przywódcy. Wieczorem rozpoczęły się młodzieżowe rozgrywki w piłkę siatkową – swoją drużynę wystawili również księżą, którzy ostatecznie zajęli 2 miejsce w turnieju.

16 sierpnia dzień zapowiadał się pełen wrażeń. Po Mszy Świętej pojechaliśmy do Białowieży, temat na czasie więc byliśmy bardzo ciekawi i zadawaliśmy Pani Klaudii z nadleśnictwa bardzo dużo pytań. Okazało się, że już około 500 osobników kornika drukarza jest w stanie zabić jedno drzewo. Wycinanie drzew z populacją kornika jest jedyną skuteczną metodą ochron zdrowych drzew i ograniczenia rozprzestrzeniania się tego pasożyta. Zniszczone chorobą drzewa są również bezpośrednim zagrożeniem dla lokalnej ludności z powodu zwiększonego ryzyka wystąpienia pożarów na tych terenach. Kolejnym punktem naszej wycieczki było zwiedzenie muzeum Puszczy Białowieskiej, gdzie w bardzo ciekawy sposób zostały przedstawione ciekawe i często chronione gatunki zwierząt i roślin występujących na tych terenach.

Przyszedł czas również na zobaczenie żyjącego żubra, po wizycie w ogrodzie zoologicznym i kupieniu pamiątek z lekkim niedosytem udaliśmy się w drogę powrotną do ośrodka. Kolejny dzień i kolejna porcja wrażeń, po Mszy Świętej i krótkim szkoleniu ruszyliśmy na podbój parku linowego. Szybko okazało się, że to wydaje się łatwe gdy się stoi na ziemi nie jest już wcale tak oczywiste gdy się stoi kilka metrów nad ziemią, a do pokonania kolejnych przeszkód musi wystarczyć siła nie tylko rąk ale również charakteru. Po obiedzie rozpoczęło się szkolenie dotyczące komunikacji międzyludzkiej. W okolicy słynącej ze spływów kajakowych nie mogliśmy wręcz ominąć takiego punktu programu.

18 sierpnia po śniadaniu spakowaliśmy kajaki i udaliśmy się nad brzeg rzeki Bug, pogoda nam sprzyjała, piękne słoneczko rozpieszczało chociaż dla niektórych okazało się powodem nocnych cierpień. Zmęczeni ze smakiem siedliśmy do wspólnego obiadu, wieczór upłynął nam na błogim lenistwie.

Kolejny już dzień 19 sierpnia spędziliśmy w Drohiczynie, siedzibie diecezji. Zwiedziliśmy muzeum diecezjalne, katedrę i udaliśmy się na spacer po mieście. Po obiedzie czekał na nas kolejny już blok warsztatów w którym to zajęliśmy się tworzeniem planu projektu wymyślonego przez nas wydarzenia dla swojej społeczności lokalnej. Wieczorem odbyło się podsumowanie wyjazdu oraz wspólna Msza Święta, której kazanie głosił nam Asystent Generalny KSM ks. Andrzej Lubowicki. Zwrócił naszą uwagę na fakt, że każdy KSMowicz jest apostołem dla swojego najbliższego środowiska i przez zachowywanie się „ jak trzeba” daje świadectwo. Wieczór spędziliśmy na próbie upychania swoich rzeczy do walizek (brudne rzeczy zajmują zawsze więcej miejsca niż czyste!)

Ostatni już dzień rozpoczęliśmy od śniadania, po Mszy Świętej, w której uczestniczyli z nami również dzieci z półkolonii i pozostałych obozów pożegnaliśmy się instruktorami i udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Nie obyło się bez atrakcji – Centrum Nauki Kopernik okazało się wielkim 2 piętrowym pokojem do zabaw, gdzie również nasi księża bawili się doskonale. Po 4 godzinnej zabawie czekał nas ostatni punkt całej wycieczki – Planetarium Niebo Kopernika i seans „ Na skrzydłach marzeń”. No i nadszedł czas powrotu do domu. Wszyscy jesteśmy zgodni, że 7 dni to zdecydowanie za krótko i już czekamy na kolejne wyjazdy organizowane przez KSM.

/J

Komentarze zostały wyłączone.